Obiecałam post :)
Dzień spędziłam z moimi przyjaciółmi. Wraz z M. porobiłyśmy zdjęcia, przyszedł K. i zjedliśmy chińskie. Przy okazji podziękuję im za zapłacenie za mnie. Wy wiecie co wam obiecałam na sobotę ]:->
Zaraz kładę się spać, bo jestem po kilku dosyć silnych tabletkach przeciwbólowych.
I parę zdjęć zrobionych dzisiaj :)
Resztę dodam w najbliższym poście :)
piękny uśmiech!
OdpowiedzUsuńpo co nosisz czapke w domu?
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńBo lubię, chyba to moja sprawa :)
w końcu czym trzeba zakryć ten przedziałek na głowie nie?
OdpowiedzUsuńJakbym miał taką czapkę też bym w niej chodził po domu :D
OdpowiedzUsuńzajebisty uśmiech ! :)
OdpowiedzUsuńkiepska spódniczka ale reszta super
OdpowiedzUsuńpończochy+zajebiste nogi Ady=świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :):)
OdpowiedzUsuńnie ma za co!:) Kiedy następny post?
OdpowiedzUsuńwreszcie zdjęłaś te spodnie
OdpowiedzUsuńByć może dzisiaj :) I to, że mam zdjęcia w tych spodniach nie oznacza, że dzień w dzień w nich chodzę ;)
OdpowiedzUsuńAle codziennie w nich jesteś
OdpowiedzUsuńNie sądzę :) Poza tym codziennie nie wychodzę z domu:)
OdpowiedzUsuńte spodnie Cię pogrubiają :)
OdpowiedzUsuńTo nie spodnie, to ja się roztyłam:)
OdpowiedzUsuńw ciąży zawsze głód dopisuje :D
OdpowiedzUsuńNO BA! W ciąży pozamacicznej w kolanie najbardziej!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że taka istnieje xd
OdpowiedzUsuńŚmieję się:)
OdpowiedzUsuńDodaj post!;*
OdpowiedzUsuńnie codziennie?a w szkole to co?dzień w dzień te same.uwaga! organizujemy zbiórkę na spodnie dla panny 'z pięknym uśmiechem'.musimy zebrać 10 zł
OdpowiedzUsuńKotku, gdybym chodziła dzień w dzień do szkoły byłoby fajnie :D A przed feriami bywałam w niej bardzo rzadko. Poza tym jak będę miała kaprys będę w nich chodziła non stop, to moja osobista sprawa:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkotku to ty możesz sobie mówić i pisać do swoich 'koleżanek':*
OdpowiedzUsuńDajcie jej spokój:) To jej osobista sprawa jak często chodzi w jakich ubraniach. Może je nosić codziennie przez baaardzo długo, ważne żeby byly czyste:)) nie rozumiem sfrustrowania niektorych osob, bo to przeciez nie wy chodzicie w tych spodniach tylko Ada, wiec to jej sprawa;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie. A co do "kotka" to piszesz to jako osoba anonimowa, więc nie wiem kim jesteś :) A poza tym jak coś ci się nie podoba, nie odwiedzaj mojego bloga i sprawa załatwiona :)
OdpowiedzUsuńkiedy nowy post ? :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
ale masz wielką dupę
OdpowiedzUsuńmoja dupa-moja sprawa :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń3 i 1 zdjęcie cudo!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń