Hej! Dzisiaj notka, o czymś, co uwielbiam. Mianowicie podróżowanie. Ten zwyczaj wpoili we mnie rodzice, z którymi co roku gdzieś wyjeżdżam.
Pamiętam, że moja pierwsza podróż nad nasze polskie morze, odbyła się, gdy miałam chyba 4 lata. Było to Mielno. Później zaczęły się wyjazdy do Niemczech, gdzie na okres letni pracowała tam moja babcia. Byłam również kilka razy na Słowacji, ze względu na baseny. Pamiętam też wodospady, jakie tam widziałam. Następnie znów były wyjazdy nad nasze Polskie morze: Władysławowo (nasze ulubione miasto), Ustka, Trójmiasto i wiele, wiele innych. Jeździłam też na przeróżne obozy i kolonie. Najmilej wspominam te z Cantinero, na którym raz byliśmy nawet w Czechach. Pamiętam też mój pierwszy lot samolotem. Leciałam sama z mamą do Egiptu na tydzień. Wiem, że mama wtedy bardzo się postarała i zatrzymałyśmy się w pięciogwiazdkowym hotelu! Widziałam Sfinksa oraz piramidy. Przywiozłyśmy również cudowny olejek z prawdziwej perfumerii. Z tatą natomiast byłam kilka razy w Chorwacji. Nocowaliśmy w małym apartamencie u przemiłej Pani na Wyspie Pag w Nowalji. W 2009 roku poleciałam z tatą, Moniką, Maksem oraz naszym znajomym Sylwkiem do Tunezji na 2 tygodnie. Animatorzy w hotelu byli świetni i chyba do końca życia ich nie zapomnę. Natomiast w 2010 byłam z cała moją rodziną od strony taty w Czarnogórze. Ten kraj urzekł mnie niesamowicie! Mam nadzieję, że jeszcze tam powrócę... Jak wracaliśmy z Czarnogóry zatrzymaliśmy się w Chorwacji, aby zobaczyć Jeziora Plitwickie. Jednak wakacje 2011 były dla mnie najwspanialsze. Wyfrunęłam z mamą, Pawłem i Antosiem na Kretę! Przecudowny hotel, przepyszne jedzenie, przemili ludzie oraz pełno imprez! Hotel dalej codziennie o 17 była dyskoteka w pianie. Na dodatek w dwa dni wieczorem też się odbywała. Dojście do centrum miasta - 5 minut i dyskoteka obok dyskoteki. Poznałam tyle wspaniałych osób, z którymi do dzisiaj utrzymuję kontakt - coś niesamowitego! Planuję za rok powrócić w dokładnie to samo miejsce. Oby się udało!
Oprócz krajów, które tutaj wymieniłam było wiele, wiele innych, w których byłam przejazdem. Z tatą zazwyczaj jeżdżę samochodem - w związku z tym mogę wiele zwiedzić.
W tym roku jadę z tatą do Bułgarii - już 2 czerwca! Z mamą jeszcze nie wiem czy gdzieś pojadę. W razie czego wybiorę się na wakacje ze znajomymi, bądź na jakiś obóz :)
Przepraszam, za dość chaotyczne pismo, ale mam za sobą już tyle wyjazdów, że trudno to wszystko scalić w jedną notkę. Dodam też kilka zdjęć (część z internetu, gdyż moje fotki z wakacji mam na starym komputerze).
Drużbaki Wyżne
baseny na Słowacji
krater trawertynowy wypełniony wodą we wsi Drużbaki Wyżne
Jeziora Plitwickie
deptak w Nowalji
Egipt
moje ukochane warkoczyki
Czarnogóra
też Czarnogóra
Dubrovnik
animator z Tunezji
Ja i Antoś na Krecie
Asia z Krety
Anja z Krety
pianaaaa!
Antosiek
Jeszcze kiedyś postaram się pokazać Wam więcej zdjęć z tych oto wyjazdów!